Terpentyna lekiem przeciwdrgawkowym

Chemicy z Politechniki Wrocławskiej z dr. hab. inż Stanisławem Lochyńskim i farmakolodzy z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie pracują nad nowym lekiem przeciwdrgawkowym pozyskiwanym z żywicy sosny. Jak opowiada doktor Lochyński, który obecnie prowadzi eksperymenty nad lekiem z terpentyny   badania przemian chemicznych karenu pochodzącego z terpentyny, prowadzone są  na Wydziale Chemicznym Politechniki Wrocławskiej od pięćdziesięciu pięciu lat, najpierw pod kierunkiem prof. Henryka Kuczyńskiego później zaś prof. Krzysztofa Piątkowskiego. Jednak wciąż za wcześnie żeby mówić o  leku. Na razie z terpentyny pochodzącej z żywicy sosny, która zawiera 40 proc. karenu, naukowcy uzyskali substancję, która wykazuje działanie przeciwdrgawkowe w doświadczeniach na myszach. Dopiero dalsze badania, a potem badania na ochotnikach pokażą działanie  kwasu: przede wszystkim jego skuteczność przeciwdrgawkową i ewentualne objawy niepożądane.

Terpentyna jest produktem ubocznym w procesie wytwarzania celulozy. Jej roczna światowa produkcja wynosi ok. 250 000 ton i jest dziesięciokrotnie większa od produkcji wszystkich olejków eterycznych uzyskiwanych z naturalnych źródeł. Ten poziom produkcji stawia terpentynę w roli ważnego surowca światowego przemysłu chemicznego. Jednym z głównych składników terpentyny (oprócz – pinenu) jest bicykliczny węglowodór karen, który występuje tylko w niektórych gatunkach drzew iglastych, do których w Polsce należy masowo rosnąca sosna zwyczajna ( Pinus sylvestris L.). Inne gatunki z rodziny Pinaceae, występujące w basenie Morza Śródziemnego i na obszarach Ameryki Północnej i Azji, są prawie całkowicie pozbawione tego węglowodoru. Jedynie terpentyna z Pinus roxburghii Sarg. , sosny występującej w Indiach i Pakistanie, zawiera więcej, bo 55-65% karenu.

W Polsce prace badawcze z wykorzystaniem karenu prowadzono między innymi we Wrocławskim Uniwersytecie Przyrodniczym (dawniej Akademii Rolniczej) i Akademii Medycznej, na Politechnice Łódzkiej, Uniwersytecie Toruńskim, w Instytucie Chemii Organicznej PAN i Instytucie Chemii Przemysłowej w Warszawie, na świecie zaś ośrodkami zajmującymi się chemią karenu są m. in. Narodowe Laboratorium Chemiczne w Puna i Malti-Chem Research Centre w Nandesari (Indie), Instytuty Chemii Organicznej w Nowosybirsku i Ufie (Rosja), Uniwersytet w Dublinie (Irlandia), Uniwersytet Stanowy w Columbus, Ohio (USA).

Na bazie karenu uzyskano już kilka środków owadobójczych, naturalnie rozkładających się w środowisku. Karen nie został dotychczas wykorzystany jako substrat do produkcji specyfików o aktywności farmakologicznej, chociaż syntetyczne pochodne terpentyny mają właściwości znieczulające miejscowo, przeciwarytmiczne i przeciwdrgawkowe. Grupa doktora Lochyńskiego od kilku lat poddaje obróbce chemicznej naturalny karen, uzyskując nowe biologicznie aktywne terpenoidy. Do tej pory uzyskano już ponad 150 takich nowych substancji, które są badane w najróżniejszych kierunkach: środków zapachowych, środków owadobójczych, działania antyarytmicznego i przeciwdrgawkowego, znieczulającego miejscowo. Na razie ich skuteczność oraz działanie toksyczne testowane jest na szczurach.

Źródło: Wywiad udzielony portalowy TacyJakJa.pl przez dr. hab. inż, Stanisławem Lochyńskiem z Wydziału Chemicznego Politechniki Wrocławskiej.

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz